Opowiadanie dedykowane Stelli, bo bez niej ta historia pewnie by nigdy nie powstała. Więc w ramach podziękowania za inspirację masz swojego Maćka.
piątek, 28 marca 2014
Słoneczka!
No.
Zatem z okazji mojej pierwszej rocznicy w blogowym światku taka mała niespodzianka.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
A szczegóły w najbliższych dniach.
Kocham Was i dziękuję za ten rok.
Boziu, to już rok..
OdpowiedzUsuńMinęło cholernie szybko, nie uważasz?
A ja czekam na początek, bo czuję, że będzie to coś wielkiego.
OdpowiedzUsuńJeżeli masz chwilkę wolnego to zapraszam do mnie.
Pozdrawiam :)